Homepage Slideshow
50703070_1988068234623195_9047965692745220096_o.png
kd_bilet_weekendowy_1178 x 439.jpg
https://kolejedolnoslaskie.pl/oferty-taryfowe/dolnoslaski-bilet-weekendowy/
faktystrona.png
Rok 2021 był dla PGE Polskiej Grupy Energetycznej czasem wytężonej pracy. Działania, które prowadzone były długofalowo skupiały się na sytuacji wokół Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Spór ze stroną czeską spowodował, że wspomniane działania były zintensyfikowane.
Decyzja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w maju 2021 r. spowodowała, że PGE udostępniła społeczeństwu decyzję środowiskową dotyczącą kontynuacji wydobycia w kopalni Turów. Wskazano, że przeprowadzone zgodnie z obowiązującymi przepisami- konsultacje, zakończyły się podpisaniem protokołów ze stroną czeską i niemiecką, dowodząc jednocześnie, że dochowano wszelkich procedur wymaganych prawem.
Jeszcze wcześniej PGE przeprowadziła międzynarodową kampanię informacyjną pt. „Green Deal, not a Grim Deal”, czyli „Zielony Ład, a nie Dzika Transformacja”. Jej zadanie było proste- objaśnić opinii publicznej, jaką skalę skutków gospodarczych i społecznych, może nieść nagłe zamknięcie Kopalni Turów. Kampania była prowadzona w Polsce, Czechach i Brukseli. Bierności nie okazywali również mieszkańcy regionu turoszowskiego, którzy rozpoczęli akcję wysyłania kartek do Ursuli von der Leyen w ramach obrony kopalni Turów. Czuli niepokój o przyszłość swoją i regionu. Pod hasłem „Zielony Ład, a nie Dzika Transformacja” apelowali do unijnych instytucji o wrażliwość społeczną oraz zrozumienie polskiej specyfiki transformacji energetycznej. Druga część tej kampanii, wystartowała w czerwcu i okazała się sporym sukcesem.
Kolejny bezprecedensowy krok w tej sprawie miał miejsce 9 lipca br. w Bogatyni, gdzie z inicjatywy PGE Polskiej Grupy Energetycznej doszło do debaty pt. „Wspólna przyszłość regionów górniczych położonych w trójstyku granic PL-CZ-DE. Gospodarka, Społeczeństwo, Środowisko”. Głos oprócz zarządu prezesa PGE, Wojciecha Dąbrowskiego, marszałka Województwa Dolnośląskiego czy auroposeł Anny Zalewskiej zabierali eksperci oraz lokalni samorządowcy. Jak powiedział Burmistrz Miasta i Gminy Bogatynia, Wojciech Dobrołowicz; „W procesie transformacji niezbędna jest wrażliwość społeczna, bo my tutaj wciąż z górnictwa żyjemy. Dlatego zamknięcie kopalni to dla Bogatyni wizja wielkiego ciosu i katastrofy społeczno-gospodarczej. Apelujemy o czas, abyśmy mogli tę sprawiedliwą transformację przeprowadzić. Każdego dnia kreujemy wizję pomyślnych perspektyw do 2050 r., realizujemy ją, aby zapewnić dobrą przyszłość. Mamy wiele wyzwań ponieważ np. ciepło i wodę dla Bogatyni dostarcza kompleks w Turowie. Zanim zapewnimy inne rozwiązanie, potrzebujemy czasu i inwestycji – to jest dla nas sprawiedliwa transformacja” .
W kolejnych miesiącach przeprowadzono badanie opinii wśród mieszkańców gminy Bogatynia oraz mieszkańców czeskiego regionu Hradek nad Nisou oraz niemieckiego regionu Olbersdorf zlecone przez PGE. Mieszkańcom regionu trójstyku granic zostały zadane pytania na temat transformacji energetycznej i sytuacji związanej z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) oraz o dalsze losy Kopalni Turów. Jej wyniki oznajmiły głośno, jakie odczucia mają mieszkańcy pogranicza Polski, Czech i Niemiec. Zdecydowana większość mieszkańców Bogatyni, bo aż 92 proc., nie wierzy, że kopalnia mogłaby zostać zamknięta już w tym roku. Jednocześnie 96 proc. badanych mieszkańców gminy Bogatynia ma świadomość, że to nastąpi. Aż 82 proc. mieszkańców czeskiego pogranicza wskazało, że zależy im na podtrzymaniu dobrych relacji przygranicznych i liczą na to, że spór o kopalnię uda się rozwiązać szybko i kompromisowo dla obu stron.
Negocjacje ze stroną czeską wciąż trwają, ponieważ po zmianie rządu w Republiki Czeskiej dopiero teraz ukształtowano cały gabinet nowego premiera.